Można spędzić tu jeden dzień zwiedzając część zabytkową otoczoną potężnymi murami obronnymi, a potem jechać dalej w wzdłuż wybrzeża. Można też zostać trochę dłużej, zajrzeć do muzeum sztuki współczesnej, pić kawę na tarasie księgarnio-kawiarni, wypróbowywać miejscową kuchnię, spędzać wieczory na Plaza de la Trinidad, delektować się owocami sprzedawanymi na ulicy, oglądać zachody słońca i nie robić nic ...
Cartagena mimo burzliwej historii zachowała piękną starówkę wpisaną przez UNESCO na listę światowego dziedzictwa. Jest miejscem bardzo turystycznym, posiada wręcz dzielnicę hostelową, w której roi się od turystów. Wybrzeże karaibskie, przyjazny klimat, architektura tworzą niezwykłą atmosferę. Oczywiście jak to w przypadku dużych miast bywa, przedmieścia różnią się od części centralnej. Dotarcie do dworca autobusowego zajmuje co najmniej godzinę w upale, korkach i hałasie. My zostajemy na kilka dni wśród starych, chłodnych murów korzystając z przedostatnich dni naszego pobytu w Ameryce.
A.