Geoblog.pl    Sabbatical    Podróże    Na południe od Ameryki    Esej o brzydocie
Zwiń mapę
2014
07
gru

Esej o brzydocie

 
Chile
Chile, Antofagasta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18131 km
 
Ameryka Południowa ma swoją brzydką stronę. Trudno jest odnaleźć ją na zdjęciach, bo nie każdy ma prawo opisywać lub fotografować brzydotę, tylko tak wielkie postacie jak Umberto Eco w swojej Historii Brzydoty mogą sobie pozwolić na ten luksus. Zwyczajni ludzie nie Ameryka Południowa ma swoją brzydką stronę. Trudno jest odnaleźć ją na zdjęciach, bo nie każdy ma prawo opisywać lub fotografować brzydotę, tylko tak wielkie postacie jak Umberto Eco w swojej Historii Brzydoty mogą sobie pozwolić na ten luksus. Zwyczajni ludzie nie poświęcają uwagi brzydkim sprawom, pomimo tego że są one nieodłączną częścią naszego otoczenia. W Ekwadorze i Peru brzydoty jest, jak na nasze europejskie poczucie smaku, naprawdę dużo. Wydaje się że tutejsi ludzie cierpią na swoistego rodzaju estetyczną krótkowzroczność. Przy ulicach stoją domy z pięknymi drzwiami, kolorowe, z wielkimi oknami, lecz piękne tylko od frontu. Boki tych domów to ściany z nieotynkowanych pustaków i wyciekającej zaprawy, przypominają scenografię teatralną z piękną fasadą i jakąś prymitywną konstrukcją ukrytą przed oczami widza przez ciemność na zapleczu sceny. Ogrodzenia tych domów są, w najlepszym przypadku, zakończone zaostrzonymi stalowymi szpikulcami lub drutami pod napięciem. Częściej są to , budzące moją największą odrazę, mury zwieńczone potłuczonym szkłem i wbitymi na sztorc rozbitymi butelkami. Ze słupów elektrycznych zwisają bez ładu plątaniny kabli doprowadzających prąd do poszczególnych domostw. Instalacje elektryczne są prowadzone tam gdzie się da, np. w poprzek małego okienka nad drzwiami. Ludzie też nie są ładni, prawdopodobnie nie bez powodu tutejsze dziewczyny obchodzą hucznie swoje 15-te urodziny, w stroju księżniczki i bajkowej scenerii odbierając prezenty od rodziny i przyjaciół. To pewnie ostatnie dni urody i chwały bo rozkwitająca kobiecość już wkrótce nieubłaganie zamieni im talię osy na fałdki miłości.Ciekawe jest to że na plakatach reklamujących kosmetyki, fryzury a właściwie cokolwiek, dominuje północnoamerykański typ urody zarówno kobiet jak i mężczyzn, jasne oczy, włosy blond, sylwetka wysoka i szczupła. Gdy się przejeżdża przez okoliczne wsie widać na podwórkach mnóstwo składowanych pustaków, opon i blachy falistej która na pewno kiedyś się przyda. Domy są liche, kryte blachą a w oknach często zamiast szyb deski, z dachów wystają pręty zbrojeniowe. Na targowiskach walają się po ziemi resztki świńskich głów gryzione przez biegające psy. Zęby tutejszych ludzi często niekompletne, prawie zawsze reperowane złotem i srebrem. Toalety, nawet te płatne, rzadko są czyste. Zabronione jest wyrzucanie papieru toaletowego do ubikacji, w związku z czym w toaletach stoją kosze wypełnione używanym papierem. Tutejsi ludzie zwykle nie mają w zwyczaju spuszczania wody po sobie. W autobusach jesteśmy zmuszeni do oglądania głupich komedii lub filmów pełnych krwi i przemocy.
Nie fotografujemy brzydoty, ignorujemy ją, lecz to też jest Ameryka Południowa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Hermano
Hermano - 2014-12-11 21:49
Wow, niesamowity wpis! Warto być świadomym tego wszystkiego przed wyjazdem do Ameryki Południowej, dokąd się pewnie wybiorę.
 
 
Sabbatical

Agnieszka i Hubert
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 146 komentarzy146 442 zdjęcia442 3 pliki multimedialne3
 
Nasze podróże
02.02.2016 - 11.02.2016
 
 
02.09.2014 - 28.02.2015