El Chalten, niewielka miejscowość na końcu drogi. Tutaj zaczynają się szlaki trekingowe, między innymi w okolice "Fitz Roy", jednej z najczęściej fotografowanych wizytówek Patagonii. Szczyt jest wysoki, strzelisty z pionowymi ścianami, niedostępny dla zwykłego turysty. Można natomiast udać się 10 km trasą do pięknej laguny "Laguna de Los Tres" z widokiem na górę. Szlak jest bardzo różnorodny, prowadzi przez las, krzaki, piaszczyste łachy, bagna, kamienny labirynty i góry usypane z luźnych kamieni. El Chalten znaczy "dymiąca góra" i taki też jest Fitz Roy, okryty chmurami rzadko daje się podziwiać w całej okazałości, my mieliśmy to szczęście tylko raz jeszcze w autobusie. Miasto położone jest w odległości 220 km od najbliższej miejscowości, tym tubylcy tłumaczą powolny i zawodny internet. Na Wyspie Wielkanocnej, odległej o 3600 km ! od kontynentu nie mieli takich problemów, może w Chile kilometry są krótsze ?
H.